Planowany od Jesieni ? zrealizowany Wiosną?
Piątkowy upalny dzień zapowiadał podobną pogodę na sobotę i byliśmy trochę zdziwieni gdy okazało się, że rano jest o ?ładnych? kilka stopni mniej?

Zaopatrzeni w odpowiednie odzienie, jedzenie i picie ? obraliśmy azymut Sieraków-Chalin. Deszczyk delikatnie kropił, a my bez przeszkód dotarliśmy na miejsce przeznaczenia.
Krótka odprawa, ustalenie kto na jaką trasę, rozgrzewka i ? w drogę!
Obraliśmy dwie trasy:

• 1 (5 km) ? bardzo piękną i malowniczą
• 4 (16 km) ? z pięknymi widokami, w urozmaiconym terenie

Niestety? Sezon turystyczny jeszcze nie ruszył i w kilku przypadkach oznakowanie tej dłuższej trasy pozostawiało wiele do życzenia.
Ale nic to! Pogoda odpowiednia, towarzystwo także, a późniejsze atrakcje (po ?skonsumowaniu? zaplanowanych kilometrów) wynagrodziły wszystko

Deszcz zaczął padać właśnie wtedy gdy przekraczaliśmy podwoje Wigwamu. Czyli wszystko działo się według planu

Dodatkową atrakcją było zwiedzenie stałej i interesującej ekspozycji przyrodniczej związanej z historią i teraźniejszością

…i wcale nie chciało nam się wracać