- Written by KaJa
- Leave a reply
- permalink
Kolejny raz w Dolinie Kończaka
Ciągnie nas tam jak „wilka do lasu”… I nic w tym dziwnego bo własnie tam jest rezerwat wilków, zbiorowisko pięknych ptaków, zabytkowe stare sosny, koniki polskie i wielka rozmaitość fauny i flory. Majowa, świeża kolorystyka, kwiaty, porosty i drzewa zapraszały do odbycia kolejnego spaceru w tych pięknych terenach. Oprowadzał nas (także z kijkami!) pan Andrzej – Leśniczy i lekcja poglądowo-przyrodniczo-zoologiczna została przeprowadzona na 6!
Dowiedzieliśmy sie więc:
- dlaczego w lesie nie można zginąć z głodu, czyli jakie listki i rośliny można jeść
- jak żyją i jakie są zwyczaje nietoperzy
- na czym polega gospodarka leśna
- jak określa się wiek drzew
- jakie są wzajemne układy miedzy człowiekiem a zwierzętami
Dolinę poznaliśmy tym razem z zupełnie innej strony. Po zejściu ze szlaku przemieszczaliśmy się terenami tak urokliwymi, że wypadało tylko w milczeniu podziwiać i słuchać opowieści naszego przewodnika.Kończak jest za każdą wizytą inny i zawsze odkrywamy coś, czego wcześniej nie zauważyliśmy. I pewno jeszcze dużo do zobaczenia pozostało.
Ukoronowaniem naszej sobotniej wędrówki było zwiedzanie szkółki leśnej i zapoznanie się z całym procesem mającym na celu przygotowanie sadzonek.
Ze zdziwieniem i skruchą stwierdzilismy, że jeszcze dużo nauki przed nami…
A póki co – to był kolejny udany dzień – zaplanowaliśmy na 8maja 2010 r. i udało się.!!!