Sobota poprzedzająca Wszystkich Świętych (1 listopada) i Dzień Zaduszny (2 listopada) nie sprawiła nam przykrych niespodzianek. Wprawdzie słońce zaświeciło później, ale od rana było ciepło i bezwietrznie czyli wszystko sprzyjało realizacji naszych planów. Tradycyjnie skierowaliśmy nasze kroki do Rożnowic.

Kolejny raz ta sama trasa i kolejny raz inna i zaskakująca! Inna zimą, inna wiosną i latem? a jesienią zachwycająca różnorodnością barw, kolorów i odcieni. Trudno zdecydować która z pór roku w liściasto-iglastym lesie jest najpiękniejsza. Ale dzisiaj nie o nas? Dzisiaj o pięknie, odczuciach i uczuciach, o wspomnieniach (bardziej odległych i tych osobistych) i o tym co teraz?  

W uczuciach, myślach, czynach
jesteście zawsze blisko
i choć minęły lata
choć wiemy prawie wszystko
to tylko kropla w morzu, to kropla w oceanie?
I wyobrazić sobie nie każdy byłby w stanie
tego ogromu cierpień i podłej nieprawości?
i okrucieństwa? i zła  ? co często w ludziach gości.

Więc dzisiaj nasze myśli  ślemy w cierpiących stronę
niech Ten co z góry spogląda zdejmie cierniową koronę?
Niechaj  utuli rozpacz i wszelkie ukoi cierpienia
niechaj za sprawą prawości nasz świat się ciągle zmienia?