- Written by Marcin
- 5 komentarzy
- permalink
Szukamy Wiosny u Misjonarzy Świętej Rodziny…
Zawsze wiosną i zawsze jesienią pokonujemy ten dystans 14 km. bez względu na pogodę i – mimo dobrej znajomości tego pięknego, malowniczo wkomponowanego w zakole Warty klasztoru – za każdym pobytem odkrywamy coś nowego. Do Bąblina szliśmy w deszczu (momentami dosyć ulewnym ale cieplutkim i prawdziwie wiosennym) a drogę powrotną wskazywało nam słońce. Od jesieni odwiedzane przez nas miejsca w otaczającym klasztor parku zmieniły się bardzo. Zachwyciła nas pięknie odrestaurowana Droga Krzyżowa pomysłowo wkomponowana w aleję parkową i przyklasztorny cmentarz Braci i Księży związanych losem z tym miejscem…
A wszędzie czysto, pachnąco i kwitnąco. To należy zobaczyć!!!
5 Comments
NIEZAPOMNIANY SMAK GOTOWANYCH JAJEK I BEZÓW, NAJLEPSZA KAWA POD SŁOŃCEM I NAJLEPSZE TOWARZYSTWO JAKIE MOŻNA ZNALEŚĆ. DO ZOBACZENIA NA NASTĘPNEJ TRASIE.
kocham tradycje! I właśnie taką jest odwiedzanie tego miejsca…A nasze spotkania sa jedynymi w swoim rodzaju!
Po każdym spacerze w tak doborowym i roześmianym towarzystwie czekam na następny spacer. Mimo ,że często padał deszcz było bardzo słonecznie i pogodnie. Są to niezapomniane chwile spędzone na łonie natury przy malym wysiłku który jest już coraz bardziej potrzebny.
Wszystkim uczestnkom , szczególnie Kasi organizatorce tych już wspomnien, z życzeniami dalszych rozbudzonych nadziei na następne spacery i spotkania, wielkie dzięki. 'Pozdrawiam wszystkich „włóczykijów „
już tęsknię za Wami!
a w sobotę Msza św. w Rożnowicach. Okazja i data wyjatkowa bo:
– Miesiąc Pamięci Narodowej
– i przeddzień tragaeii w Smoleńsku…
Bardzo czekamy na to wydarzenie i spotkanie z księdzem Rysiem naszym wiernym (od początku) fanem i autorem wyjątkowych przeżyć w tym miejscu…