Po aktywnie „przeżytej”  zimie – powitaliśmy wreszcie WIOSNĘ!!!  Zaprawieni w trudach śniegowego i lodowego przemieszczania się w terenie, trasę do kwitnących Śnieżyc przebyliśmy niemalże na jednym oddechu. I naprawdę prawie go nam zabrakło gdy ujrzeliśmy biały dywan kwiatów kontrastujących z zielenią i brązem podłoża. 

W Śnieżycowym Jarze bywam regularnie (przynajmniej) raz w roku i zawsze oszałamia mnie piękno tego zakątka. Buczyna i dęby, zróżnicowany teren, urokliwy wąwóz i kwiaty.
To miejsce pielgrzymek turystów z różnych stron (nie tylko) naszego kraju. Spacerujący z kijami – czyli Włóczykije , nie skąpią sobie estetycznych i poznawczych wrażeń.  Z niecierpliwością czekamy na kolejną sobotę by realizować zamierzenia i plany, których wciąż wiele.

A tu więcej o Śnieżycach